Jestem człowiekiem „pogranicza”: kulturowego, konfesyjnego, etniczego, językowego (H. Orłowski)
wywiad z prof. dr. hab. Hubertem Orłowskim
hasło w Wikipedii
Jak długo jest Pan Profesor związany z Instytutem Filologii Germańskiej?
Od 1956 roku jako student, od 1961 – jako asystent; w roku 2007 przeszedłem na emeryturę.
Czy praca ze studentami sprawia Panu Profesorowi radość? Co w niej najbardziej się Panu Profesorowi podoba? Czy może Pan Profesor przytoczyć jakieś zabawne, niecodzienne sytuacje, które wyniknęły w trakcie pracy z studentami?
Zamierzchłe czasy... Satysfakcję sprawiała mi, i nadal sprawia, współpraca z młodymi ludźmi o chłonnym, otwartym umyśle.
Skąd zainteresowanie Pana Profesora językiem niemieckim?
Jestem człowiekiem „pogranicza”: kulturowego, konfesyjnego, etnicznego, językowego.
Czy był Pan Profesor od początku zdecydowany na germanistykę, czy wybór był przypadkowy?
Nie. Chciałem studiować prawo-kryminalistykę. Obawa przed zaplątaniem się w sprawy polityczne skłoniła mnie do wyboru germanistyki.
Jakie inne studia wybrałby Pan Profesor, gdyby nie germanistyka?
Socjologię, antropologię kulturową, geologię.
Jakie były ulubione zajęcia Pana Profesora podczas studiów?
Zajęcia z interpretacji tekstów.
Czy brał Pan Profesor udział w wymianach studenckich? Jak Pan wspomina te czasy?
W moich czasach wymiany studenckiej po prostu nie było.
Jaką maksymą kieruje się Pan Profesor w życiu zawodowym? Kto był (lub nadal jest) dla Pana Profesora autorytetem zarówno w życiu zawodowym jak i osobistym?
Autorytety w nauce: Max Weber, Pierre Bourdieu, Karl Mannheim ...
Jakie jest motto na życie Pana Profesora?
Wyrządzać bliźnim jak najmniej zła, a jeśli to możliwe – ich wspierać.
Jakich innych języków uczy się Pan Profesor lub chciałby się Pan uczyć?
Kilku.
Co urzeka Pana Profesora w Poznaniu? Jaki jest ulubiony zakątek Pana Profesora?
Wolę Wrocław. I Berlin.
Gdzie Pan Profesor najchętniej wyjeżdża na wakacje? Co może Pan Profesor polecić studentom? Może jakieś miejsca odwiedzone w czasach studenckich?
Niczego nie polecam. Każdy winien wytropić sobie swój własny świat. A w czym jestem zakochany?! Ano w Prowansji, w zakątkach Kastylii i Szkocji, w katedrach gotyckich i klasztorach cysterskich.
Czym zachęciłby Pan Profesor maturzystów do wyboru studiów na IFG?
Można się w IFG natknąć na kilku/kilkoro fanatyków w świecie „Sinngebung des Sinnlosen (Teodor Leasing).
Jakie wskazówki dałby Pan Profesor studentom, by jak najbardziej efektywnie zdobywali wiedzę?
Bez odpowiedzi.
Dziękujemy za rozmowę.
Agnieszka Prus i Marek Dolatowski (V rok), czerwiec 2011